Catgut Caddis Nymph

A ten robaczek jest robaczywy jak należy i naprawdę podoba mi się, natomiast pamiętam czasy gdy tajemnicza catgut nymph była mocno ukrywaną wręcz tajną. Ja akurat miałem dostęp do tych tajemnic ś.p. Leszka Frasika i Krzyska Sasuły, naszych mistrzów z SAN 1985 r. oczywiście łowiliśmy tym sporo wcześniej, ale dopiero tam ujawniła się ogółowi ta Green Catgut Nymph i popyt na lekarski catgut wzrósł przeogromnie. Nimfa jak nimfa, to po prostu świetni wędkarze byli, stąd te wyniki. Panowała wtedy opinia, że to czysto polski pomysł i dość długo trwało nim chyba Brytowie, gorączkowo szukając w swoich annałach wzmianki o czymś takim, takowy opis znaleźli, czyli, że ktoś znacznie, znacznie wcześniej użył baraniego jelita do stworzenia nimfy. Tak to z tą brytyjską historią bywa. Sam na nimfę łowię bardzo rzadko, bo to taka niekoniecznie w pełni koszerna muchowa metoda jest, chyba, że akurat uczę młode pokolenie, wtedy to oczywiście mus jest pokazać co i jak,